FRAGMENTY I CYTATY

Fragmenty cytat
Fragmenty i cytaty z książki Smoczpospolita Łukasza Paci



Tak pan szwabem śmierdzisz, że chyba prosto z kajzerskiego zada przybywasz, co? Węszyć tu przypełzłeś, gadzino podła, czy kolejny grosz wyduszać z naszej nieszczęśliwej krainy?!



Głuchym nie jestem, ale świń swoim słowem tuczyć nie zwykłem.



Ślązak bez roboty raz stoi, raz klęczy, poci się i jęczy. Zastanawiasz się, drogi panie, myśl go jaka dręczy, lecz on najzwyczajniej się bez pracy męczy.



Znany z rozległych zainteresowań władca zasmucił się, usłyszawszy, że w konkurencji ze sztuką malarską lub choćby sztuką pospolitego rachowania, największą atencją cieszyć będzie się tu zawsze solidna sztuka mięsa.



Na jednym z rautów, zwilżywszy podniebienie odpowiednio żrącym trunkiem, rzekł prosto w pulchne oblicze króla, że współczesny rekrut z trudem odróżnia bagnet od noża do masła, i zadeklarował, iż jeśli kiedyś przypomniano by sobie, do czego w istocie służy armia, prosi o oficjalną depeszę. Król zapewnił Gottlieba, że istotnie będzie o nim pamiętał, a właściwie już teraz pamięta go na tyle dobrze, iż jego dalsza obecność na balu jest zupełnie zbędna.



Skup się! Drugiej szansy nie będzie, nigdy jej nie ma! – rugał się ściszonym, lecz stanowczym tonem, zdając sobie sprawę, że o ile sztylety zazwyczaj ostrzą się same, o tyle mieszanie trucizn i eliksirów odurzających wymagało zawsze największej uwagi...



Z drugiej jednak strony większość bogobojnych Prusaków wolałaby raczej dobrowolnie skazać się na banicję, aniżeli uwzględniać w swoim dziennym harmonogramie możliwość bycia pożartym lub spalonym żywcem przez kreatury, które w samych Prusach zostały wytępione tak dawno, że w wątpliwość podaje się sam fakt ich istnienia.



Parszywe bydlę! Ażeby ci się jelita na supeł zawiązały, ty czarci pomiocie! No rusz się, Schei…

Rozpaczliwe złorzeczenia jęły raz po raz przeszywać ciemną knieję



Zaledwie dziesiąta część żyjących współcześnie smoków przewyższała więc inteligencją przeciętne prosię i wymagała zastosowania bardziej wyrafinowanego podejścia.



Motyla noga! Widzę, że pragniesz waćpan być pewnym, iż to, czemu śmierć zadajesz, na pewno martwym pozostanie. Wszystko to do zgładzenia pięciu niedźwiedzi i tuzina wyjątkowo zrzędliwych teściowych wystarczyłoby spokojnie, lecz mniemam, że waćpan na żadne z tych przykrych stworzeń polować nie będziesz?



Dobrze więc, przybyszu, pozostań głodny, widocznie kiszki twe od serca bardziej są moralne.



Bidulka gotów z rozpaczy się tu jeszcze powiesić, nim trucizna na dobre zacznie działać!



Smok poderwał się gwałtownie z miejsca i łupnął zamaszyście swym ogonem prosto w ścianę. Cała jaskinia zatrzęsła się u podstaw, aż rozespane, zwisające ze stropu nietoperze jęły spadać na podłogę niczym przejrzałe gruszki.



Często wyobrażał sobie śmierć jako kapryśną kobietę, gdyż tylko tym wytłumaczyć mógł nieprzewidywalność całego procesu.



Skoro sama Rzeczpospolita wyzionąć ducha musiała, lepiej mi znacznie w towarzystwie umarlaków będzie.



Spokoju nie dawało mu bezpodstawne dlań zatwardziałe oddanie, którym smok darzył ukatrupioną Rzeczypospolitą. „Czy państewko, które sami Polacy u cesarzowej przehandlowali, mogło być naprawdę coś warte?”



Dla Niemców Polak, dla Polaków Niemiec, a dla polskich smoków najwyraźniej Ślązak! Psia wasza pograniczna mać, Scheiße… Kto to rozgryzie, kto to erklären mi raczy?!






Książka Smoczpospolita Łukasza Paci – wizualizacja
Zamów książkę Smoczpospolita Łukasza Paci – księgarnie i sklepy

lub zobacz więcej:

Recenzje, opinie i oceny o książce Smoczpospolita Łukasza Paci

Świat i bohaterowie z książki Smoczpospolita Łukasza Paci